W tym roku wiele spraw stanęło na głowie. Dlatego nie dziwcie się, że naszą wyprawę rozpoczynamy ... w marinie jachtowej na Śniardwach :) największym polskim jeziorem o powierzchni 113,8 km². W Niedźwiedzim Rogu będziecie mogli bezpiecznie zostawić swoje samochody i przesiąść się na nasze Land Rovery :) Podczas wyprawy będziemy poruszali się po drogach, gdzie biedronkę lub żabkę spotkamy tylko w ich naturalnym środowisku.

Pierwszy przystanek to Gierłoż. Marek - nasz przewodnik po Wilczym Szańcu (również jeździ Land Roverem) na kilka godzin cofnie się z nami w czasie i wspólnie zrekonstruujemy przebieg zamachu na Hitlera. Zaprowadzi nas w miejsca, gdzie zwykli turyści nie bywają. Nocleg w urokliwym miejscu nad mazurskim jeziorem.

Następnie pojedziemy wzdłuż granicy rosyjskiej i pokażemy Wam miejsce, gdzie łączą się państwa - Rosja, Litwa i Polska. Trójstyk- koło Wisztyńca, to miejsce określane są mianem polskiego bieguna zimna...

Później polnymi drogami pojedziemy do ... Aten! Co prawda - jakie Ateny taki Akropol :) Jeśli będziecie chcieli, to możemy zmienić trasę i zobaczyć przepiękny pokamedulski klasztor nad Wigrami. Z jego wieży rozciąga się wspaniały widok na jezioro i okolice. Ciekawostką dla wędkarzy jest to, że Wigry są jednym z dwóch polskich jezior, w których sieja przystępuje do tarła. Jeśli droga pójdzie nam sprawnie to warto jeszcze przejechać się urokliwą wąskotorówką.

Następnego dnia poczujecie się jak rozbitkowie - zaproponujemy Wam 2h spływ tratwą. Ten krótki spływ został przygotowany dla tych z Was, którzy chcą poznać ukształtowanie rzeki, napić się wody i poczuć frajdę, jaką jest pobyt na Biebrzańskiej tratwie - będzie to obóz przetrwania uda się albo nie uda, z biletem w jedną stronę.

Po intensywnym dniu spędzonym na tratwie pojedziemy "łosiostradą" - malowniczą trasą wśród Biebrzańskiego Parku Narodowego, z której dochodzi się do punktów widokowych i na kładki. Nazwa wzięła się od drogi, która łączyła dawne rosyjskie (carskie) twierdze - miejscowości obronne. Zaczyna się w Osowcu i biegnie na południe. "Carską Drogę" zamiennie nazywa się dziś "Łosiostradą" - o czym przekonacie się widząc pierwsze znaki, które będziemy mijali po drodze.

Następnie jadąc na wschód, przez Tykocin i Czeremchową Trybę dojedziemy do Kruszynian, wsi położonej na szlaku tatarskim. Kruszyniany charakteryzuje duże zróżnicowanie kulturowe i religijne mieszkańców. Zwiedzając meczet czy mizar - czyli tatarski cmentarz przez chwilę można poczuć się jak w naszych ulubionych "Stanach".

Po zwiedzeniu Kruszynian oraz posmakowaniu tatarskiej kuchni udamy się na południe, a jeśli będziemy mieli szczęście to w Orlich spotkamy najsłynniejszą w okolicy szeptuchę zbierającą w lesie drewno na opał... Szeptucha uleczy Was z Waszych dolegliwości, a jak będziecie ciekawi to powie co Was czeka w przyszłości czy zagraża Wam jakiś ostry cień mgły.

Opaka Duża będzie najbardziej na południe wysuniętą miejscowością na naszej marszrucie. Stamtąd leśnymi drogami udamy się do magicznego miejsca jakim jest Białowieża. Jestem pewien, że zakochacie się w Podlasiu. To region, który ma swój niepowtarzalny urok. To tutaj będziecie mogli naładować swoje akumulatory odwiedzając Miejsce Mocy. Pójść ścieżką edukacyjną Żebra Żubra - pierwszą leśną ścieżkę przyrodnicza w Polsce, wytyczoną jeszcze w latach 70! Ścieżka jest dość długa, liczy około 4 km długości, a kończy się niedaleko Rezerwatu Pokazowego Żubra. Zwierzęta w Rezerwacie są w warunkach półnaturalnych, w dużych zagrodach pokrytych naturalną roślinnością.

Rezerwat Pokazowy Żubra to ostatnie miejsce na naszej trasie, stamtąd już asfaltami pojedziemy do miejsca, z którego wystartowaliśmy - do mariny nad Śniardwami. Po drodze zobaczymy jeszcze kładki nad Narwią oraz ujście Biebrzy do Narwii. Jeśli zostanie nam chwila i będziecie mieli ochotę, to weźmiemy udział w krótkiej lekcji historii. Pojedziemy na miejsce bitwy pod Wizną - "Polskich Termopilii" gdzie w 7-10 września 1939 roku, pomimo dużej dysproporcji pomiędzy siłami polskich obrońców pod dowództwem kapitana KOP-u, Władysława Raginisa, a siłami niemieckimi gen. Heinza Guderiana, stała się bohaterskim, a mało znanym, epizodem II wojny światowej.

Wyprawę zakończymy w Niedźwiedzim Rogu, gdzie jeśli wystarczy nam czasu, to zabiorę Was na krótki rejs jachtem po Śniardwach.