Algieria - kraj wolnych ludzi - wyprawa 4x4

impreza odwołana ze względu na sytuację epidemiologiczną

2
państwa
5000
kilometrów
21
dni
4
trudność

To zupełnie nowa wyprawa na naszej podróżniczej mapie. Pierwszy raz jedziemy w takim składzie do północnej Afryki. Tym razem wybór padł na Algierię – największe państwo w Afryce. Zza okien naszych wyprawowych Land Roverów zobaczycie jak śródziemnomorski krajobraz ustępuje miejsca pustynnym rejonom M’zab, po to aby na południu wjechać na prawdziwą Saharę.

Zaczniemy w Tunisie, gdzie będą czekały na Was nasze samochody. Szybko zapakujemy się do aut i nie tracąc czasu ruszymy w kierunku algiersko – tunezyjskiej granicy.

Na granicy będzie czekał na nas Tito – nasz algierski przewodnik, będzie miał już nasze dane (i naszych aut) więc postaramy się, aby odprawa odbyła się sprawnie... niemniej i tak może to potrwać nawet kilka godzin, choć wcale nie musi ;) Na granicy dołączy też do nas algierska eskorta, która będzie towarzyszyła nam przez kilka dni. To, że będziemy jechali z eskortą, wcale nie oznacza, że jest niebezpiecznie. Algierski rząd za punktu honoru przyjął sobie, żeby turyście nie spadł włos z głowy 😊 Jeśli eskorta wyrazi zgodę, to w Al Wadi będziemy mieli okazję poznać rodzinę naszego przewodnika i spać i nich w ogrodzie. Jeśli nie – będziemy spali w hotelu.

Kolejny dzień, to kolejne kilometry przemierzane w kierunku Ghardaia, gdzie planujemy, że dotrzemy późnym popołudniem. Urokliwe miasteczka tego rejonu zostały wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Po terenach zamieszkałych przez berberyjskich Mzabitów – Bounoura - Beni Isguen - El Atteuf będziemy poruszali się bez eskorty (nie jest wymagana przez algierski rząd), a najpiękniejsze zakątki pokaże nam niezastąpiony Tito. Śniadanie robimy sami, a po południu pojedziemy do najlepszej (czyt. takiej, którą wybierają miejscowi) knajpy, skosztować algierskich specjałów.

Następne dwa dni spędzimy w drodze z Ghardaia do Ilizi – mimo tego, że wciąż będziemy podróżować z eskortą, to łatwiej będzie o nocleg w plenerze. To gdzie to będzie, będzie zależało od naszych umiejętności negocjacyjnych oraz... humoru eskorty. Nawet jak będziemy spali obok posterunku policji, to też będzie to niezła przygoda.

Po przejechaniu ponad 1000 km po pustkowiu dojedziemy w rejon Ihrir. Obejrzymy tu między innymi kanion Idaren, potem kanion Essendilene oraz rejon Tikobaouin i Erg Admer. Z Tikobaouin związana jest pewna ciekawostka - otóż Tinariwen nagrywał jeden ze swoich wideoklipów https://www.youtube.com/watch?v=uMUuuW13Fp8. A Tinariwen to ... najsłynniejszy tuareski zespół muzyczny, założony w 1979 roku i grający połączenie tradycyjnej muzyki Tuaregów i bluesa. W Ilizi powinniśmy już pożegnać się z eskortą i powitać... naszego tuareskiego kucharza, który będzie nam przez najbliższe dni serwował dania tuareskiej kuchni.

Tym razem nie zrobimy wielu kilometrów i odpoczniemy po pustynnym maratonie. Poza tym rejon Djanet jest na tyle ciekawy, ze spędzimy tu dzień – będziemy zwiedzali miasto, gaj palmowy, pójdziemy do małego muzeum. Obiad zrobiony przez naszego kucharza zjemy w miejscu widokowym Tissras na zachodnim krańcu Djanet z widokiem na górę Timber.

Następnego dnia pojedziemy do Tadrart Rouge, czyli "Czerwonych Skał", rejon znany ze spektakularnych widoków, gdzie olbrzymie wydmy sięgają kilkuset metrów a poszarapane skały wyrastają ponad pomarańczowe morze piasku. Tam też obaczymy jak na przestrzeni lat zmieniały się malowidła naskalne. Pierwsze z nich datowane są na wczesny neolit a ostatnie są niemal współczesne. Obiad po drodze, wieczorem zanim dojedziemy do na miejsce, zostaniemy jeszcze dokładnie sprawdzeni przez wojskowy check-point. Kolacja i nocleg już na pustyni w namiotach.

Jeżdżąc po Tadrart Rouge zrobimy kółko z najdalszym punktem w najwyższych diunach tego rejonu Tin Merzouga. Wjedziemy też w rejony, gdzie ... kończy się mapa :) a na pewno już nie ma żadnej normalnie dostępnej mapy tego rejonu. Spędzimy cudowne 3 dni z dala od cywilizacji.

Od dnia wyjazdu z Tadrart Rouge rozpocznie się nasz powrót. Ze względu na to, że Algieria to największy afrykański kraj, to będziemy wracali tą samą drogą, którą przyjechaliśmy. Po południu odwiedzimy najsłynniejszy algierski ryt naskalnym sprzed 7000 lat przedstawiający płaczące krowy tzw. skała „la vache qui pleure”. Petroglify sprzed paru tysięcy lat są wpisane zostały na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W Djanet uzupełnimy zapasy jedzenia i wody na drogę powrotną. Spać będziemy najprawdopodobniej w Tissras, znanym nam już punkcie widokowym.

Na drogę powrotną przeznaczyliśmy 4 dni – do przejechania będziemy mieli 1800 km, a jeśli wszystko pójdzie sprawnie (od Ilizi do granicy jedziemy z eskortą), to w Tunisie odwiedzimy ruiny starożytnej Kartageny.

Zakładamy, że w drodze spędzimy 20 dni, spodziewamy się temperatur polskiego wczesnego lata – od 14 st C w nocy i 25 st w dzień. Z całą pewnością spadnie trochę deszczu, zwłaszcza na północy Algierii.

Autorką zdjęć oraz programu jest Magdalena Klinger.

Trasa wyprawy:

  • Tunis

    orzeł wylądował
  • Taleb Larbi

    Witamy w Algierii
  • Ghardaia

    Lista zabytków UNESCO
  • Ilizi

    Będzie ciepło :)
  • Rejon Ihrir

    W krainie kanionów
  • Djanet

    boskie lenistwo
  • Tadrart Rouge

    Czerwone skały
  • Tadrart Rouge

    la vache qui pleure
  • Ilizi

    czyli tam i z powrotem
  • Tunis

    A może do Kartageny?

Koszty uczestnictwa

Udział własnym samochodem terenowym

3000 pln (auto) + €1200 / os

za wszystkich podróżujących
(wspólnie)

  • przygotowanie wyprawy
  • wejścia do miejsc, gdzie turyści nie bywają
  • atmosferę wprost z "Camel Trophy"
  • autorski i bogaty program wyjazdu
  • koszulki, naklejki, gadżety
  • mnóstwo przygód i dobrej zabawy
  • wsparcie mechanika

Cena nie zawiera:

  • opłat wizowych, drogowych i mandatów :),
  • biletów lotniczych do Tunisu i z powrotem,
  • noclegów w hotelach i na campingach,
  • posiłków i jedzenia w restauracjach,
  • kosztów paliwa (jeśli jedziecie własnym autem),
  • biletów wstępów do atrakcji turystycznych

Pozostałe informacje:

  • Bilet lotniczy W-wa - Tunis - W-wa, ok 1000 pln,
  • paliwo: 0,40 do 0,60 euro/litr,
  • zwyczajowe napiwki - ok 50 euro,
  • posiłki w miastach - 15 - 20 euro / dziennie / osoba.
  • nie ma szczepień obowiązkowych, zalecane szczepienia to: tężec + błonica, WZW („żółtaczka”) A i B.

Uwaga:

Na naszych wyprawach to często Wy decydujecie co chcecie robić. Nasz plan wyprawy jest ramowy. Jest to możliwe, dzięki temu, że jesteśmy niezależni od od hoteli, kolejek, autobusów. Możemy zmieniać plany z dnia na dzień - jeśli tylko Wam to będzie pasowało. Jesteśmy klubem zrzeszającym podróżników, ludzi mających pasję i wspólne zainteresowania. Nie jesteśmy biurem podróży, chcemy pokazać Wam to co sami kochamy i zarazić Was miłością do podróży i odkrywania innych kultur. Dzięki temu, że nasze samochody są kompletnie wyposażone w sprzęt wyprawowy - w tym namioty dachowe, prysznice, kabiny prysznicowe, kuchenki, sprzęt do gotowania, potrafimy zorganizować wyjazdy taniej niż tradycyjne biura podróży. Przedstawiona oferta cenowa ma charakter informacyjny, nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Art.66 par.1 Kodeksu Cywilnego.

Do Algierii pojedziemy, jeśli chęć udziału w wyprawie zgłosi minimum 12 osób.

Jeśli masz pytania zadzwoń +48 603 499 338

lub napisz info@land4travel.com

Dlaczego powinieneś pojechać właśnie z nami?

Dzięki możliwości wynajęcia kompletnie wyposażonych samochodów terenowych marki Land Rover Discovery II, możesz przeżyć niesamowitą przygodę w Polsce i za granicą

Zdjęcia z poprzednich wypraw

Opinie naszych klientów

nie musisz nam wierzyć... ale oni już wiele razy wyjechali z nami :)
  • Magda, Krosno
    POLECAM

    @Land4travel dziękuję ślicznie, że mogłam razem z Wami zasmakować cygańskiego życia, a także poznać nową siebie.
    Mam nadzieję, że moja przygoda z LR dopiero się zaczyna.
    Pomogliście mi spojrzeć na życie z innej perspektywy.
    Bardzo, ale to bardzo, jeszcze raz serdecznie dziękuję.
    Do zobaczenia
    Magda P.
    Magda, Krosno
    Gruzja
  • Beata, Londyn
    Dziękujemy za niezapomniane wrażenia i pokazanie nam jak wspaniale można podróżować odkrywając mniej uczęszczane trasy i podziwiając piękno natury. Ten wyjazd to była dla nas BOMBA!
    Dzięki Wam pokochaliśmy Gruzję i Land Rovery 😆
    To Wy pokazaliście nam „inny wymiar podróżowania”. I za to szczere i ogromne dzięki!
    Było rewelacyjnie, organizacja na najwyższym poziomie, same pozytwy. Z Wami nie można było się nudzić! 🙂
    To na pewno nie był ostatni raz z Wami 😍
    Beata, Londyn
    Gruzja
  • Iwona, Wrocław
    Niezapomniana podróż z land4travel Uzbekistan - Gruzja!!! Wolność i poczucie bezpieczeństwa!!!! Dzięki wielkie!
    Iwona, Wrocław
    Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Gruzja
  • Ania, Gliwice
    Subiektywnie, raczej poza szlakiem, więc baaaardzo interesująco. Wspaniała organizacja. Wspaniali ludzie. Wspaniali uczestnicy. Moc wrażeń. Pamięć przepełniona 🙂 Dzięki land4travel
    Ania, Gliwice
    Kirgizja
  • Michał, Słupsk
    Wyjazd z land4travel był przyjemnością, samochód był dobrze przygotowany, a jak pojawił się problem, to prowadzący potrafili go od razu rozwiązać. Dzięki swojej otwartości, prowadzący łatwo nawiązują kontakty i bratają się z "lokalesami". 3 tygodnie w "Stanach" były dobrze spędzonym czasem.
    Michał, Słupsk
    Uzbekistan
  • Aga, Kielce
    Zobaczyłam miejsca, gdzie do tej pory nie był nikt z moich znajomych! Pierwszy raz poczułam atmosferę zlotu miłośników aut marki Land Rover :) Chłopaki, gdzie jedziecie za rok?
    Aga, Kielce
    Kirgistan
  • Sporo czasu w samochodzie, ale tango w boskim Buenos mi wszystko zrekompensowało. Po wyjeździe z Land4Travel kupiłem swoją terenówkę, następnym razem jadę swoim Defem.
    Rysiek, Gorzów
    Argentyna
  • Panowie, nie jest to taki hardcore jak obiecujecie :) niemniej wyjazd wart przeżycia, Gruzja po góralsku jest nie-sa-mo-wi-ta, a zepsuty samochód wymienili w 6h na inny, zuchy, nie straciłam nic z wyjazdu!
    Ania, Koszalin
    Gruzja po Góralsku

Napisz do nas i dowiedz się więcej

Dowiedz się więcej na temat organizowanych przez Land4travel wyjazdów, odpowiemy na każdy mail

    Adres email
    Treść wiadomości:

    land4travel.com sp. z o.o.

    ul. Kilińskiego 5c/24
    80-452 Gdańsk

    Tomek - tel. +48 603 499 338

    email: info@land4travel.com